Na czym polega dezynfekcja metodą termiczną?

Dezynfekcja metodą termiczną nie jest niczym nowym – naukowcy opisywali tę metodę już w drugiej połowie XIX wieku. Jak łatwo można się domyślić, polega ona na zabijaniu szkodliwych mikroorganizmów za pomocą wysokiej temperatury. Wiele z nas przeprowadza dezynfekcję termiczną w swoich domach, korzystając ze zmywarki, wyparzając słoiki przed robieniem przetworów czy też wyparzając dziecięce akcesoria do karmienia. Czy metoda ma jakieś wady? Co warto o niej wiedzieć?

Czym jest parametr A0?

Zasady przeprowadzania dezynfekcji metodą termiczną opisuje norma PN-EN-ISO 15883. To właśnie w niej wskazany jest parametr A0, dzięki któremu można określić, czy dany proces osiągnie pożądaną skuteczność. Bardzo upraszczając, można stwierdzić, że podczas dezynfekcji termicznej kluczowe są czas jej trwania oraz wysokość temperatury. Im niższą temperaturę można zastosować przy danym procesie, tym dłuższy powinien być jego czas. Przykładowo, aby osiągnąć parametr A0 równy 3000, przy 93 stopniach Celsjusza proces musi trwać 2,5 minuty, lecz przy 80 stopniach – aż 50 minut. Przed dezynfekcją termiczną bierze się pod uwagę m.in. rodzaj zanieczyszczeń mikrobiologicznych, zastosowanie danego przedmiotu oraz odporności na wysokie temperatury tworzyw, z jakich został wykonany.

Dezynfekcja termiczna w praktyce

Do dezynfekcji termicznej używane są zazwyczaj specjalistyczne wyparzarki. Nie jest ona jednak często przeprowadzana przez naszą firmę z Bełchatowa – nie pozwala na usunięcie szkodliwych mikroorganizmów np. z pomieszczeń czy dużych powierzchni. Do tych celów częściej przeprowadza się dezynfekcję ULV, polegającą na zamgławianiu pomieszczeń. Jest ona niezastąpioną metodą m.in. w przypadku mieszkań po zalaniu czy przebywaniu w nich chorych na groźne choroby wirusowe.